poniedziałek, 13 kwietnia 2009

Dyskretny urok propagandy, cz. 2.

Nie tylko wskazówki dla obywateli, ale także inną tematykę opiewały plakaty propagandowe. We wcześniejszym poście mogliście dowiedzieć się o "przyjaźni" polsko radzieckiej (była ona wprawdzie jednostronna, ale cóż to...). Wykonano więc o odpowiednie plakaty w związku z tą tematyką...
... na pierwszym plakaciku wujek Stalin i prezydent Polski Ludowej, Bierut:

Stalin solo, w wersji bardziej fotoszopowej (ciekawe, jakimi technikami posługiwano się w tamtych czasach? Jak napisał Dredoo w jednym z komentarzy, stworzenie takiego plakatu, pomijając jego treść, to naprawdę sztuka. Bez komputera i programów graficznych...:

Stalin po raz trzeci:

A to poprzednik Stalina, Lenin. To taki pan, któremu zawdzięczamy powstanie ZSRR:

pomyślmy też o dzieciach:

Przyjaźń polsko-radziecka była na tyle "silna", że zatajono pewne, dosyć istotne w historii naszego państwa prawdy - takie, jak agresja ZSRR na Polskę w 1939 roku. Po II wojnie światowej (a nawet jeszcze podczas jej trwania) to Niemcy przedstawiane był jako główny wróg Polski:

Wrogiem byli nie tylko sami Niemcy, ale także wszystkie państwa spoza żelaznej kurtyny, w stojące na czele państw Zachodu - USA:

...i ówczesny, propagandowy odpowiednik dzisiejszego anarchistycznego "Dość krwi za ropę" (chociaż akurat ten komunikat wysłany jest przez nadawcę o innych intencjach):

1 komentarz:

  1. niech zyje nam towarzysz Stalin, co usta slodsze ma od malin :D
    kocham te plakaty po prostu

    OdpowiedzUsuń